Wypiek chleba
Nie dlatego, że taka moda nastała, ale dlatego, że przejadła nam się tutejsza „wata” i inne wyroby chlebopodobne 😉 Poza tym, dobrze jest wiedzieć, co się je.
Na próbę upiekłam chleb klasztorny z ziarnami dyni (z gotowej mieszanki chlebowej). Nie jest zły.
Następny będzie chleb na zakwasie z różnymi ziarnami. Muszę tylko odpowiednią mąkę zakupić.
Gratulujemy tak udanego chlebka, zapewne smaczny 🙂
czerwiec 8th, 2010 18:02
Hej Mamusia! spróbuj chleba Oberländer z Bakker Bart (jak macie w okolicy…) – naprawdę smakuje (prawie) jak polski chleb…
Ale pieczenie własnego też ma swój urok;-) to powodzenia w dochodzeniu do perfekcji!
czerwiec 10th, 2010 20:40
Hej Femke!
Tutejsze chleby nam się na prawdę przejadły. A jadłam różne, BIO i zwykłe.
Poza tym (od jakiegoś czasu już) lubię wiedzieć, co jem 😉
Także dzięki za tipa, ale nie skorzystam, bo właśnie upiekłam kolejny chleb – tym razem na mące razowej ze słonecznikiem 🙂 Zdjęcia wkleję, jak je zrobię 🙂
czerwiec 13th, 2010 22:47
Jak tam chcesz;-) ale ja też już z niejednego pieca chleb jadłam i ten jest akurat dobry;-)
Smacznego!
czerwiec 15th, 2010 22:38